ROK A

 

Pierwsze czytanie: Mdr 12, 13.16 19

Drugie czytanie: Rz 8, 26 27

Ewangelia: Mt 13, 24 43

16 NIEDZIELA ZWYKŁA

homilia bpa Wacława Świerzawskiego

22 lipca 2023

W upalne dni lata, kiedy ludzie na wakacjach i urlopach odpoczywają po ciężkiej pracy, by niebawem znowu podjąć ją z większym zapałem, słyszymy w naszych świątyniach słowa Chrystusa, ujęte w przypowieść o chwaście wśród zboża.

Przypomnijmy główne wątki tej nauki. „Królestwo niebieskie – mówi Chrystus – podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł” (Mt 13, 24 25). I ten drugi wątek, który jest dopełnieniem pierwszego: „Tym, który sieje dobre nasienie, jest Syn Człowieczy. Rolą jest świat, dobrym nasieniem są synowie królestwa, chwastem zaś synowie Złego. Nieprzyjacielem, który posiał chwast, jest diabeł; żniwem jest koniec świata, a żeńcami są aniołowie” (Mt 13, 37 39).

Ukryta w tym opowiadaniu głęboka prawda o człowieku, o jego losie, nabiera całej głębi poprzez treść dwu następnych przypowieści: o wzroście ziarna gorczycznego i dynamicznej mocy zaczynu-kwasu przenikającego całe ciasto. Zapamiętajmy sobie ten zestaw.

Te prawdy o naszym życiu kojarzą się nam szybko, wyraźnie, jasno z podsta­wowymi założeniami dotyczącymi samej istoty chrześcijaństwa. To także dzisiaj przypomina nam święty Paweł w swoim komentarzu do Ewangelii o ziarnie Boga i chwaście diabła. Gdybyśmy chcieli streścić w lapidarnym skrócie to, co Paweł powiedział, brzmi to tak: jest to prawda o konieczności posiadania Ducha Świętego w sobie. A więc o konieczności usunięcia grzechu z wnętrza człowieka, posiadania łaski. O konieczności posiadania tej wolności, którą jest miłość Boga, dawana nam zawsze, codziennie w Eucharystii. Proszę dobrze wsłuchać się dzisiaj w teksty kanonu mszalnego, gdzie przed Komunią będziemy prosić, „abyśmy byli zawsze wolni od grzechu”. I w dniach pracy, i w dniach urlopów, wakacji i odpoczynku.

Duch Święty jest więc Tym, który daje wzrost ziarna. Jest motorem duchowego dynamizmu, a zatem duchowego postępu. Chroni nas tym samym od zagrożeń chwastu. Jeśli wewnątrz jest dynamika, to nawet bardzo mocny chwast nie może tak łatwo zdusić ziarna, ponieważ człowiek, wewnętrznie przez Ducha Świętego zjednoczony z mocą i wszechmocą Boga, jest mocniejszy – to nie patos! – od wszystkich chwastów. A zatem może coraz bardziej realizować i zrealizować swoją prawdę, prawdę o sobie. „Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki” (śpiew przed Ewangelią). Nawet jeśli odetniemy to „na wieki”, wystarczy nam „będzie żył”.

Ale wróćmy jeszcze na moment do podstawowych realiów określających nasze życie. Praca, odpoczynek. Jak dzień i noc. Jak rytm serca. Okres pracy (powiedzmy szerzej) i okres odpoczynku. Posługując się słownictwem przypowieści o ziarnie i chwaście można powiedzieć, że tak jak praca, będąc przyrównywana do ziarna, jest zagrożona atakami chwastu, tak też jest zagrożony atakami chwastu odpoczynek. Odpoczynek, który jest dobrem należnym człowiekowi ze sprawiedliwości i jako taki, jeśli służy pracy, ma się przyczyniać do naszego duchowego wzrostu. Zwłaszcza wtedy, kiedy, jak już przed chwilą powiedzieliśmy, jest inspirowany przez Ducha. Ma on jednak swoje zagrożenia.

Oczywiście, nie sposób dzisiaj mówić o wszystkich zagrożeniach, ale popatrzmy na taki obraz, który (mam nadzieję) wyniesiemy dzisiaj ze świątyni na najbliższy tydzień, do dalszych głębszych refleksji.

Otóż jednym z groźnych zagrożeń pracy jest zmęczenie, a analogicznym zagrożeniem odpoczynku po pracy jest nuda. O pierwszym dziś nie mówmy. Ale wspomnijmy. Szatan bardzo często kusi człowieka zmęczonego. I największą pokusą jest transpozycja fizycznego, psychicznego zmęczenia na sferę duchową. Tak człowieka zmęczyć, dając mu dwie, trzy posady, żeby fizycznie i psychicznie, i duchowo się wyczerpał; czasem mówimy: wykończył. Ileż to razy dobry spowiednik, słuchający biadolenia człowieka, chce mu powiedzieć: za pokutę dwa tygodnie urlopu. Ale zatrzymajmy się nad chwastem zasiewanym przez szatana na polu człowieka odpoczywającego. Jest nim nuda.

Niestety, tak jak często nie umiemy pracować, tak też często nie umiemy odpoczywać. Czymże jest nuda? „Jest czymś na podobieństwo kurzu (mówi znany pisarz, Bernanos, którego książki radzę czytać, zwłaszcza na wakacjach), którym człowiek oddycha bezwiednie. Zjada go, pije go, a on jest tak delikatny i tak drobniutki, że nawet nie zgrzytnie pod zębami. Ale jak się człowiek na chwilę zatrzyma (a to jest w czasie odpoczynku normalne), pokrywa naszą twarz, nasze ręce, spada na nas jak deszcz popiołu. Dlatego świat się rusza”1. My wiemy, jak świat się rusza, jak świat nie może zasiąść w ciszy, w milczeniu i w kontemplacji.

Kiedyś Sigrid Undset w Olafie synu Auduna2 mówiła o księdzu, który zbudował kościół, a kiedy kościół był już zbudowany i ołtarz stał, zaczął budować drugi, bo zapomniał, że kościół buduje się po to, żeby uklęknąć przed ołtarzem. „Dlatego świat się rusza”. Ale można też powiedzieć (posługując się dalej słowami Bernanosa), że „świat jest od dawna spoufalony z nudą, bo nuda jest prawdziwą dolą człowieka”.

Tak jest, to jest prawda, nuda jest spoufalona z dolą człowieka. Ale nuda człowieka wierzącego w Chrystusa, ucznia Chrystusa, „jest jak gdyby fermentacją rozkładającego się chrześcijaństwa”. Tyle pisarz. Kim jest znudzony chrześcijanin? Kim jest chrześcijanin, w którym grzech zgasił ogień Ducha? Czym są wszystkie problemy tego świata, kiedy po dwóch tysiącach lat chrześcijaństwa mówimy o jego kryzysie? Chwasty od zewnątrz? Znikną jak trawa polna, która rano kwitnie, a wieczorem jest „na spalenie” (Mt 13, 30; por. Ps 90, 5 6). Ale jeśli sól zwietrzeje i światło zgaśnie (Mt 5, 13 15), i ogień Ducha przestanie płonąć w duszach – wtedy jest „bólów ból” (aluzja do wiersza o duchu narodu zatrutym3).

Wróćmy jeszcze do zestawu tych dwu przypowieści: o ziarnie i chwaście, i o wzroście ziarna. Wzrost to świadectwo życia, to ukazanie istniejącego ruchu, który świadczy o życiu. To też czasem i walka. To ruch wewnętrzny powodowany przez Ducha, przez Jego tchnienie, które chroni nas przed deszczem popiołu, wciąż zdmuchuje ten kurz nudy-popiołu, tę groźną chmurę, która zapowiada „ekologiczną katastrofę” spowodowaną przez szatana. Ta jest gorsza od tamtej ekologicznej spowodowanej przez chwasty.

Co więc – kończąc nasze rozważania – należy zapamiętać na najbliższy tydzień i czas najbliższy?

Troska o posiadanie Ducha Bożego, o traktowanie odpoczynku po pracy nie jako dolce far niente, totalnego bezczynu. Jeśli są wakacje od działania, od pracy, nie ma nigdy wakacji od pracy nad sobą. Od tego wewnętrznego, dynamicznego ruchu Ducha Bożego, który pracując w nas, nakierowuje na cel, chroni od zagrożenia chwastami. Bez tej pracy, jeśli przez grzech zgasimy Ducha, nie ma wewnętrznego wzrostu, nie ma wewnętrznego postępu. Odcinamy się od dynamizmu Boga, od Jego miłości, która jest po prostu życiem.

Zahamuj dopływ soków ożywczych do gałęzi – uschnie. I wszystko zostanie zasypane przez śmiercionośny deszcz popiołu. Stąd kiedy żegnaliśmy się przed rozpoczęciem okresu urlopów i wakacji, padła propozycja traktowania tego czasu jako poszerzonych rekolekcji – gdzie jest i powinien być czas na Eucharystię, na czytanie Biblii, na modlitwę – aby od wnętrza współpracować i tym samym współharmonizować z pracą Ducha, który nas wewnętrznie chroni i wskazując na cel, do niego prowadzi.

„Ziarnem jest słowo Boże (powtórzmy jeszcze raz), a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył”. „Tyś, Panie, dobry i łaskawy, pełen łaski dla wszystkich, którzy Cię wzywają. Wysłuchaj, Panie, modlitwę moją i zważ na głos mojej prośby” (Psalm responsoryjny).

(1987)

 

1 Georges Bernanos, Pamiętnik wiejskiego proboszcza, Warszawa 1950.

2 Sigrid Undset, Olaf syn Auduna, Warszawa 1959.

3 „Niczym Sybir – niczym knuty / i cielesnych tortur król, / lecz narodu duch otruty – / to dopiero bolów ból!” (Zygmunt Krasiński, Psalmy przyszłości, III, Psalm miłości, w. 216-219).

OŚRODEK  FORMACJI  LITURGICZNEJ

 

 

 

 

 

 

Katechumanat Krakó

Created OFL przy współpracy z  MAGNUM Sandomierz