Pierwsze czytanie: Iz 53, 1011

Drugie czytanie: Hbr 4, 1416

Ewangelia: Mk 10, 3545

29 NIEDZIELA ZWYKŁA

homilia bpa Wacława Świerzawskiego

16 października 2021

Tegoroczny październik obfituje w poważne wydarzenia. Żyjemy
wszyscy jubileuszem papieskim, przeżywając dwadzieścia pięć lat pontyfikatu
Jana Pawła II. Dzisiaj wyniesienie na ołtarze Matki Teresy z Kalkuty.
Nieustanne wiadomości o różnych inauguracjach i jubileuszach.
Rozpoczynamy, finalizujemy. Po prostu, zwielokrotnione jak gdyby wydarzenia
dotyczące egzystencji człowieka. Tak, że można powiedzieć, że podtekstem
tego, co tu wspominamy, jest prawda o człowieku, sens istnienia. To, co
najbardziej nas interesuje.
Każdy by chciał wiedzieć, jaka jest prawda życia, jaka jest i ma być
jego droga życia. I dlatego też, kiedy rozbrzmiewa słowo Boże, kiedy
Chrystus, do którego dołączyliśmy w tej chwili, albo można odwrócić obraz i
powiedzieć: Chrystus do nas dołączył, aby nam powiedzieć w tym kontekście
znowu coś ważnego. Każdy usłyszy słowo jakby do niego skierowane. I każdy
powinien zapytać, dlaczego właśnie te słowa są wypowiadane w tym
kontekście.
W każdym razie, ktokolwiek cokolwiek usłyszy, powinien usłyszeć, czy
też wydobyć z proklamowanych treści słowa Bożego wątek wiodący. Jest tu
wobec człowieka z jego problemami, z jego intencjami, z jego
poszukiwaniami, z jego radością i trwogą, lękiem – „strzeż mnie jak źrenicy
oka, ukryj mnie w cieniu skrzydeł” – jest przedziwna odpowiedź, po prostu
taka odpowiedź, jaką najczęściej słyszymy, wgłębiając się w słowo Boga
wypowiadane przez proroków, ale też przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Kiedy uczniowie, Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, wyjawiają swoje
najbardziej intymne tęsknoty, Jezus im mówi: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy
możecie pić kielich, który Ja mam pić?” (Mk 10, 38). Wskazuje na misterium
Paschy, tak jakby te wszystkie sprawy nie były ważne, tylko ważna była jedna
sprawa.
I w tym kontekście trzeba odczytać proroctwo Izajasza, które wskazuje
na Chrystusa jako Ofiarnika i Ofiarę, jako na Tego, który Bosko-ludzką Paschę
przeżywa „dla nas i dla naszego zbawienia”, i dla naszego wzoru: „Spodobało
się Panu zmiażdżyć swojego Sługę cierpieniem” (Iz 53, 10). I od razu
odpowiedź: „Mając arcykapłana wielkiego, Jezusa, Syna Bożego, trwajmy
mocno w wyznawaniu wiary. Nie takiego bowiem mamy arcykapłana, który by
nie mógł współczuć naszym słabościom, lecz doświadczonego we wszystkim

na nasze podobieństwo, z wyjątkiem grzechu. Przybliżmy się więc z ufnością
(do Niego) do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w
stosownej chwili” (Hbr 4, 1416).
Jaka niezwykła metoda na te wszystkie nasze małe wątki życiowe, na
te wszystkie małe nasze mniej lub więcej ważne sprawy, dla nas czasem
bardzo ważne – odpowiedź uniwersalna.
Arcykapłan pierwszy pije z kielicha, aby można było wszystko
rozpoczynać i wszystko kończyć przez Niego, z Nim i w Nim. Bo On jest „Alfa i
Omega, Początek i Kres” (por. Ap 21, 6). I na to tylko jest ta dzisiejsza prośba
ujęta w kolektę, czyli zbierająca te wszystkie nasze poszczególne modlitwy w
jedno: „Aby nasza wola była zawsze Tobie oddana i abyśmy szczerym sercem
służyli Twojemu majestatowi”. Szczere serce to znaczy: w prawdzie. Bez
szukania własnej korzyści. Daj, Panie, żebyśmy siedzieli po Twojej prawicy i
lewicy bez własnej wizji, bez pisania własnych recept, abyśmy „szczerym
sercem”, prawdziwym sercem Tobie służyli. Ale tak służyli, jak Ty sam nam
sugerujesz: „Możecie pić kielich, który Ja piję? Nie wiecie, o co prosicie. Czy
możecie przyjąć chrzest, którym Ja mam być ochrzczony?” (por. Mk 10, 38).
Szczere serca – i nasza wola Tobie oddana. I dobrze się wsłuchiwać, jaki jest
program życia Tego, który jest „Alfa i Omega” (Ap 1, 8). Który „nie przyszedł
po to, aby rządzić, ale aby służyć (i co więcej, służyć tak radykalnie, żeby)
życie swoje dać na okup za wielu” (por. Mk 10, 45).
Można na koniec tych refleksji wrócić do wyliczania tych wszystkich
wydarzeń, którymi zaczynaliśmy nasze refleksje. I widzicie, jak to się jedno ma
do drugiego. Jak się wszystko w misterium Paschy Chrystusa scala i
jednoczy. Jak się tworzy ta najpełniejsza wizja chrześcijańskiego życia, która u
tych, którzy zostali powołani do życia konsekrowanego 62 , powinni coraz
bardziej prosić z pokorą o zrozumienie tego, żeby prosili o taką miarę, jaką
mogą ponieść, i mogli z łaski Bożej być tym, czym On chce, byśmy byli.
„Abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę w stosownej chwili” (Hbr 4, 16).
Ale ciągle podtekst jest ten sam: „Syn Człowieczy przyszedł, żeby
służyć i dać swoje życie na okup za wielu” (śpiew przed Ewangelią). Syn
Człowieczy pragnie, aby ci, którzy przychodzą służyć, umieli dać swoje życie
na okup za wielu. Istnieć i żyć dla drugich.

(2003)

OŚRODEK  FORMACJI  LITURGICZNEJ

 

 

 

 

 

 

Katechumanat Krakó

Created OFL przy współpracy z  MAGNUM Sandomierz