ROK C


Pierwsze czytanie:  Ez 34, 11-16
Drugie czytanie: Rz 5, 5-11
Ewangelia: Łk 15, 3-7

UROCZYSTOŚĆ
 NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA

homilia bpa Wacława Świerzawskiego

21 czerwca 2022

Przed chwilą, jak się rozpoczęła Msza święta, ksiądz powiedział wszystkim ludziom tutaj zgromadzonym, że dzisiaj jest święto Najświętszego Serca Pana Jezusa. Czemu tak się mówi? Co to znaczy? Czemu się mówi o Sercu? (Wiedzą dzieci dobrze, że jak jest człowiek, to jest głowa, są ręce, nogi – i jest  serce.  Bo się chce podkreślić, że to jest właśnie ważne).

I właśnie dzisiaj chcemy powiedzieć, że Pan Jezus – bo rzecz jest o Panu Jezusie: Najświętsze Serce Pana Jezusa – że Pan Jezus jest dla nas tym, kto ma, jak dobry człowiek, dobre serce. A ponieważ Pan Jezus jest Człowiekiem i jest Bogiem, chcemy sobie to dzisiaj przypomnieć. I nie tylko przypomnieć: przypomnieć po to, by zapamiętać.

Czasem ludzie nie pamiętają o tym.

Gdyby ludzie pamiętali o tym, to by Panu Jezusowi, który jest dobry, odpłacali tym samym. A ten, kto odpłaca Panu Jezusowi tym samym, czyli za Jego miłość i dobroć miłością                i dobrocią, ten człowiek jest taki, jaki ma być według zamysłu Pana Jezusa. A człowiek, który nie odpłaca za dobroć dobrocią, za miłość miłością, jest człowiekiem złym. Mówimy, że grzeszy.

Dlatego też, zanim podejdziemy do ołtarza, gdzie, jak wiemy dobrze, Pan Jezus jest ukryty w Chlebie, zanim do Niego przyjdziemy, musimy podejść do konfesjonału i powiedzieć Panu Jezusowi, który też jest tam obecny: zgrzeszyłem, zapomniałem o Tobie, nie pamiętałem, nie odpłacałem Ci dobrem za dobro, miłością za miłość.

Można powiedzieć tak najkrócej o Sercu Pana Jezusa. Ale można jeszcze inaczej o tym powiedzieć. Nie wiem, czy zauważyliście, że w naszym kościele symbol serca, to znaczy rysunek serca, jest w kilku miejscach. Na przykład, za mną z tyłu jest ambona. Nie wiem, czy dzieci już to zauważyły, że ta ambona jest w kształcie serca. Jak będziecie wchodzić przez tamte drzwi do kościoła, wejdźcie za filar, a wtedy łatwiej zobaczycie, że to, co się nazywa „ambona”, „kazalnica” (dawniej księża stamtąd mówili kazania, wtedy kiedy nie było jeszcze mikrofonów, bo było lepiej słychać głos idący z góry) jest w kształcie serca. To też coś znaczy: ksiądz z ambony, ksiądz z tego wysokiego miejsca opowiada o Panu Jezusie, o tym, co Pan Jezus zrobił dla nas, i o tym, czego nas uczy. O tym, co (jak mówimy) wypływa z Jego Serca.

To jest jeden taki znak, bardzo czytelny. A drugi – musimy do góry się popatrzeć, na sufit: tu na samej górze jest namalowane serce z krzyżem. Czyli znak, który przypomina, że Pan Jezus, Bóg i Człowiek, miłuje nas. A miłuje nas tak bardzo, że dał nam Siebie. Nie tylko         w Komunii świętej, ale dał nam Siebie na krzyżu. Wtedy, kiedy na krzyżu zawisnął (pamiętacie tę scenę z Ewangelii), podszedł do Niego żołnierz rzymski i przebił Jego serce włócznią. A kiedy żołnierz przebił Jego Serce – to Serce, które było dla ludzi zawsze dobre, to Serce, z którego miłość idzie ku ludziom – wtedy ta miłość Pana Jezusa została w sakramentach. (Dzieci znają to słowo i wiedzą, że jest siedem świętych sakramentów: jest sakrament chrztu, bierzmowania, Eucharystii, pokuty, małżeństwa, kapłaństwa i namaszczenia chorych).

Otóż przebite Serce i wypływająca z Serca woda i krew, jak jest w Ewangelii napisane (J 19, 34), rozpoczęły inny sposób bycia Pana Jezusa z nami i dawania nam dobroci i miłości. To, co stawiamy na ołtarzu, chleb i wino, dzięki wszechmocy Boga – bo Bóg jest zawsze wszechmogący i może chleb zmienić w Ciało a wino przemienić w Krew Chrystusa, może dokonać tego cudu – staje się Jego Obecnością. Właśnie po to, by Go spotkać, idziemy do Komunii świętej. Nawet jak pada deszcz, zarzucamy na siebie płaszcz nieprzemakalny albo bierzemy parasol i ponieważ dziś jest święto Serca Pana Jezusa, chcemy oczyścić nasze serce, aby to, co dobroć Jego nam zostawiła, zmieścić w naszym sercu, przyjąć Jego dar do naszego serca.

To jest bardzo ważna sprawa i to trzeba sobie zapamiętać. A można to zapamiętać jeszcze inaczej. Mianowicie, czytaliśmy dziś przypowieść o dobrym pasterzu. Mówi się czasem o człowieku, który jest dobry: on ma dobre serce. Ale mówi się też, i można tak powiedzieć (Pan Jezus tak powiedział), że ten, kto ma dobre serce, jest jak dobry pasterz. Gdybyśmy mieszkali w Murzasichlu pod Zakopanem – może tam na wakacje czasem jeździcie albo gdzieś tam, do Cichego Małego – i widzielibyście prawdziwego pasterza i prawdziwe owce, to bym nie musiał tego tłumaczyć. A dzisiaj czasem dzieci w wielkim mieście pytają, jak się powie: owca, pasterz – co to jest? Albo krowy ktoś nigdy nie widział, czy konia. W mieście trudno je widzieć. Wiedzą, jak wygląda szynka pokrojona na stole. Co to jest owca, czasem z wakacji pamiętają. Ale wtedy, kiedy Pan Jezus chodził po ziemi i żył w Palestynie, wszyscy ludzie wiedzieli, co to jest owca, co to jest pasterz. My więc coś o tym wiemy, ale nie wiemy wszystkiego o pasterzach.

Właśnie. Jeśli chcemy powiedzieć o kimś, że jest człowiekiem dobrym, możemy powiedzieć: on jest jak dobry pasterz. Najczęściej odnosi się to do księży, ponieważ tak jest, że księża stoją bliżej Pana Jezusa: muszą spowiadać i tam zastępują Pana Jezusa, muszą stać przy ołtarzu, w Jego zastępstwie odprawiać Mszę świętą, jak On w Wieczerniku. Dlatego ludzie mówią: nasz ksiądz jest jak dobry pasterz. Słyszeliście tak czasem. Ale Dobrym Pasterzem jest przede wszystkim Pan Jezus. Dlatego, że ma Serce przebite, że ma Serce pełne miłości, że nas miłuje – dlatego jest nazywany Dobrym Pasterzem. Zresztą sam się tak nazwał: „Ja jestem dobrym pasterzem” (J 10, 11). I co więcej, kiedy o tym opowiada, mówi, jak dobry pasterz się zachowuje wobec ludzi; słyszeliście przed chwilą: „Na dobrym pastwisku pasę moje owce, leżą sobie na trawie. Ja sam układam je do spania. Zagubioną odszukuję, zabłąkaną sprowadzam z powrotem, skaleczoną opatruję, słabą umacniam. Pasę moje owce sprawiedliwie” (por. Ez 34, 14-16).

Gdyby ktoś was zapytał dziś, jak wrócicie do domu: Gdzieście byli? W kościele. A czemuście byli w kościele? Bo dzisiaj jest święto Serca Pana Jezusa. A co to znaczy, że dzisiaj jest święto Serca Pana Jezusa? – to byście powiedzieli: Pan Jezus jest Dobrym Pasterzem, Pan Jezus ma serce dobrego pasterza, On mnie miłuje.

Dobrze sobie to przypomnieć wtedy, kiedy na dworze jest zimno, pada deszcz, a my jesteśmy przy ołtarzu. Ale za chwilę znowu wyjdziemy z kościoła w życie ze świadomością, że jest blisko nas. Więcej: dlatego, że Jego Serce zostało przebite na krzyżu i wypłynęła Krew – ta Krew jest w kielichu, ta Krew jest w Ciele Pańskim, ta Krew jest dostępna dla nas. Możemy wziąć do naszego serca Serce Pana Jezusa i mieć taką miłość, jaką On ma dla ludzi.

Pomódlmy się teraz, żeby to, co usłyszeliśmy, zostało w nas na dłużej.

(1989)

 

OŚRODEK  FORMACJI  LITURGICZNEJ

 

 

 

 

 

 

Katechumanat Krakó

Created OFL przy współpracy z  MAGNUM Sandomierz